Kraj: Tajlandia
Rok: 2008
Gatunek: Horror
Rezyseria: Banjong Pisanthanakun, Youngyooth Thongkonthun, Parkpoom Wongpoom, Paween Purijitpanya
Czas trwania: 120 min
Ocena: 7/10
See Prang aka Phobia lub tez 4bia jest filmem zlozonym z kilku krotkich opowiastek.
Kazda z tych opowiesci ukazuje inny rodzaj strachu.
Pierwsza z nich jest "Happiness". Przyznaje ze ta podobala mi sie najbardziej. Glownie ze wzgledu na klimat i nastroj zycia samotnej dziewczyny.
Kolejnym wielkim plusem filmu jest uzycie fatalnych efektow specjalnych, ktore potrafia przestraszyc wlasnie w tej opowiesci.
Kolejna z nich jest "Tit for tat" jak dla mnie najslabsza opowiesc ktora dobrze sie zapowiadala. Niestety w pewnym momencie film poszedl w zlym kierunku i nie wypadlo to wszystko zadowalajaco.
Trzecia opowiesc zatytulowana "In the middle" ukazuje historie kilku znajomych ktorzy wybrali sie na splyw kajakowy. Ta opowiesc wypadla calkiem niezle i nawet male elementy komizmu nie przeszkodzily mi w odbiorze.
W filmie chlopaki wspominaja o wspanialym tajskim "The Shutter".
Ostatnia historia ktora ogladalem juz z przymykajacymi sie oczami to "Last flight".
Fabula malo rozwinieta i od poczatku az do konca jest nudno.
Rok: 2008
Gatunek: Horror
Rezyseria: Banjong Pisanthanakun, Youngyooth Thongkonthun, Parkpoom Wongpoom, Paween Purijitpanya
Czas trwania: 120 min
Ocena: 7/10
See Prang aka Phobia lub tez 4bia jest filmem zlozonym z kilku krotkich opowiastek.
Kazda z tych opowiesci ukazuje inny rodzaj strachu.
Pierwsza z nich jest "Happiness". Przyznaje ze ta podobala mi sie najbardziej. Glownie ze wzgledu na klimat i nastroj zycia samotnej dziewczyny.
Kolejnym wielkim plusem filmu jest uzycie fatalnych efektow specjalnych, ktore potrafia przestraszyc wlasnie w tej opowiesci.
Kolejna z nich jest "Tit for tat" jak dla mnie najslabsza opowiesc ktora dobrze sie zapowiadala. Niestety w pewnym momencie film poszedl w zlym kierunku i nie wypadlo to wszystko zadowalajaco.
Trzecia opowiesc zatytulowana "In the middle" ukazuje historie kilku znajomych ktorzy wybrali sie na splyw kajakowy. Ta opowiesc wypadla calkiem niezle i nawet male elementy komizmu nie przeszkodzily mi w odbiorze.
W filmie chlopaki wspominaja o wspanialym tajskim "The Shutter".
Ostatnia historia ktora ogladalem juz z przymykajacymi sie oczami to "Last flight".
Fabula malo rozwinieta i od poczatku az do konca jest nudno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz